Body positive

Body positive

Cóż to takiego to body positive? Coraz częściej słyszymy o nim z różnych mediów, czy jednak wiemy, z czym to się je? W prostym tłumaczeniu jest to ciało pozytywne, tylko jak to rozumieć? Że mam po prostu teraz sobie powiedzieć : "mam super ciało i go uwielbiam"? Ot tak i już? I zadziała? Raczej nie, bo przecież nic nie jest takie proste. Nurt body positive jest bardzo złożony i wymaga przełożenia na wszystkie aspekty swojego życia. Za to, gdy tego dokonamy, daje same plusy. 

A co ma body positive do fotografii? Jak się okazuje bardzo wiele, ale o tym dalej. 

 Body positive czyli ciałopozytywność w naszej codzienności

Spolszczamy body positive i mamy już ciałopozytywność. Z pełną akceptacją siebie. Z akceptacją swojego wyglądu, mankamentów, inności, zmarszczek, blizn. Z poczuciem się dobrze w swoim własnym ciele. Ciele, które wiele doświadczyło, przeżyło, na którym widać znaki czasu. Wcale nie chodzi tu tylko o osoby w średnim wieku. Wbrew pozorom ciałopozytywność ma uzasadnienie na każdym etapie życia. 

Cieszy bardzo, gdy widzi się, że coraz więcej dużych modowych czy kosmetycznych koncernów stawiają na naturalność. Stawiają też na różnorodność. Już nie tylko 20 letnie modelki w rozmiarze 0 mają szanse. Coraz częściej dziewczyny większe lub po prostu inne widać też w programach typu "Top Model". To dobra droga, by body positive zawitało do każdego z nas. Łatwe? Pewnie nie, ale warto popracować nad odbiorem siebie samego. 

O co chodzi w body positive

O co więc chodzi w body positive? Przede wszystkim o to, by ze sobą i swoim ciałem czuć się dobrze. Bo jest dobre. Bo jest wystarczająco dobre. Bo nie musi być lepsze, bo ktoś taki jest. Jak to zrobić? Wystarczy być dobrym dla siebie.

Chcesz być szczuplejsza? Zrób to, ale zrób to dla zdrowia, dla lepszego samopoczucia, dla kondycji. Nie dla Instagramowego zdjęcia.

Chcesz się malować? Maluj się, ale zrób to dla siebie, bo lubisz. Umiej też z dumą wyjść z nieumalowaną twarzą, bo nie ma w niej nic złego. To Ty, to Twoja twarz, która jest taka, a nie inna.

Doceniaj siebie. Naucz się  akceptować swoje wady czy mankamenty, bo one sprawiają, że jesteś wyjątkowa. 

Zasady body positive

Jakimi zasadami warto się kierować, by móc powiedzieć, że body positive to coś, czym żyję? 

  • Zaakceptuj swoją inność. Ona nie jest zła. Powoduje, że jesteś rozróżnialna w tłumie.

  • Oswój swoje kompleksy. Nigdy nie będzie tak, że będziesz pasować wszystkim. Czy więc warto przejmować się kilogramami, kolorem włosów itd. Jeśli nie szkodzi to Twojemu zdrowiu, to jest ok.

  • Przestań oceniać innych w kontekście urody. Wbrew pozorom poprzez to robisz krzywdę też sama sobie. Nie oceniajmy, ani nie komentujmy innych.

  • Szanuj swoje ciało. Dbaj o nie, daj mu swój czas, ciesz się nim.

  • Nie myśl o swoim ciele toksycznie. Nie musisz przejmować się swoim wyglądem na plaży czy imprezie. Po prostu korzystaj z sytuacji i dobrze się baw.

  • Zrozum, że Twój wygląd i kompleksy z nim związane w dużej mierze są tylko w Twojej głowie.

  • Nie ma wzorców i kanonów. Nie musisz golić nóg dwa razy w tygodniu, jeśli nie chcesz. Nie musisz farbować włosów. Nie musisz chodzić na obcasach, bo tak lepiej wygląda noga.

Body positive to bycie dobrym dla siebie i swojego ciała, a także dla swojej głowy. 

Media społecznościowe a ciało i uroda

Body positive to trochę taka opozycja do medialnego świata, w którym trzeba być idealnym. Rzesze młodych dziewczyn, które chcą wyglądać jak słynne dla nich influencerki. Jedna podobna do drugiej. Takie same rzęsy, takie same makijaże, takie same usta. Chodzące kopie, podobnie się nawet zachowujące. 

To zdecydowanie nie ciałopozytywność, choć im może się tak wydaje.  Dla nich ciało i twarz musi być w "kanonie". Więc trzeba zrobić wszystko, by się dostosować. To nie ciało trzeba dopasować do medialnego świata, by było pozytywne. O tym trzeba pamiętać. 

Jaki jest kanon urody? Wystarczy wklikać w internet np. "ładna dziewczyna". No i wszystkie dziewczyny już chcą tak wyglądać. Za wszelką cenę. Co w tym pozytywnego dla młodego pokolenia? 

Body positive w fotografii

Nurt body positive jest więc bardzo pożądany w fotografii. To zdjęcia często mają duży wpływ na postrzeganie siebie w kontekście świata. Chcemy być dobrze odbierani przez innych. Nie wrzucamy na portale społecznościowe zdjęć, na których się sobie nie podobamy. Bo przecież trzeba wyglądać odpowiednio. Najlepiej więc przepuścić fotkę przez filtr, który zrobi z nas lepszą wersję. Tylko, że takich kopii w Internecie jest multum. 

W fotograficznym body positive chodzi o naturalność. Taką bez zbędnego retuszu. Bez niepotrzebnych i zakłamujących filtrów. Nie róbmy z dojrzałej kobiety na siłę nastolatki. Pokażmy ją w piękny sposób adekwatny do obecnego wyglądu. Jasne, że czasem lekkie wygładzenie zmarszczek nie jest złe. O ile jest lekkie, a nie odejmuje z 30 lat. 

Body positive w fotografii to coś, co bardzo doceniam. Pokazuje, że każdy jest inny, ale każdy jest na swój sposób piękny. 

Previous
Previous

Sesja glamour

Next
Next

Ślub i wesele w górach