Czas sesji kobiecych

Czas sesji kobiecych

Dziś krótki tekst inspirowany trochę sesjami kobiecymi, których jest wysyp wszędzie. Ja się z tego oczywiście bardzo cieszę, że coraz więcej pań otwiera się na siebie. Jednak często pytacie, jaki powinien być czas sesji kobiecych? Który pakiet wybrać dla siebie? Ile czasu potrzebne jest, by powstały naprawdę dobre kadry? Postaram się więc tu trochę o tym opowiedzieć. Będą to oczywiście moje przemyślenia poparte wieloletnią pracą z paniami podczas różnych sesji. Wiele z nich możecie zobaczyć na mojej stronie. 

Ile czasu zajmuje sesja kobieca

Ile więc czasu zajmuje sesja kobieca? Taka powiedzmy standardowa. Trochę portretu, trochę sensualnych kadrów. Takie sesje wybierają panie najczęściej. Ja uważam, że tu trudno o regułę. Trudno z góry ustalić czas, szczególnie jakiś wyjątkowo krótki. Z reguły rekomenduję przynajmniej te 2 godziny. Dlaczego? Zaraz Wam wszystko wytłumaczę.

Chciałbym jednak zaznaczyć, że sesja kobieca to nie tylko te efekty w postaci gotowych zdjęć. To też czas przygotowań oraz sam czas sesji. To tam dzieją się wyjątkowe rzeczy. To w czasie sesji macie mieć czas na otwarcie się, na cieszenie się z bycia kobietą. Dlaczego więc coś z tego tracić. Uważam, że nie ma standardowego czasu na sesję kobiecą. Każda z pań będzie potrzebować innego. 

Wyjątkowy czas sesji kobiecych  

Jak już pisałem czas sesji kobiecej, to czas wyjątkowy. Przynajmniej zawsze chciałbym, aby taki był. Czas, który ma dać wyjątkową pamiątkę. To trochę jak z wymarzonymi wakacjami lub oczekiwaniem na święta. Chcemy ten okres celebrować, czuć jak najdłużej. 

Dla mnie jako fotografa to też nie tylko zwyczajna, prosta praca. To nie kolejne pstrykanie migawką. Jedna, druga, dziesiąta pozycja i koniec. Sesja to czas z drugim człowiekiem. Z kimś, kto oczekuje czegoś specjalnego, jakiegoś przeżycia. Czas sesji to czas odkrywania. Kobieta odkrywa siebie i pokłady swojej kobiecości. Ja mam w tym pomóc. Dlatego nie mogę tego traktować sztampowo i odliczać minuty z zegarkiem w ręku. 

Mini sesje kobiece

Mini sesje kobiece. Od groma tego teraz. Każda z pań jest bombardowana nimi  z każdej strony. Facebook, wyszukiwarki, reklamy. Szukasz czegoś na prezent? Mini sesja kobieca. Walentynki? Mini sesja kobieca. Dzień kobiet? Mini sesja kobieca. Święta, urodziny? Mini sesja kobieca. Rozwiązanie na wszystko.

Tylko dlaczego mini? Bo szybko? Bo łatwo? Bo sztampowo? Może teraz spore grono fotografów się oburzy, ale nie tędy droga. I to wcale nie chodzi o to, że sesja 2 czy 3-godzinna jest droższa. 

Dlaczego 45 minutowa sesja kobieca to nie to, czego szukasz

Co to jest 45 minut? Jeden odcinek serialu, jedna godzina lekcyjna. Zdążysz się odprężyć? Zdążysz zapomnieć o rzeczywistości? Chyba nie. No więc jak w ciągu tak krótkiego czasu zrobić 10, 15 czy o zgrozo 20 dobrych zdjęć z sesji kobiecych? 

Dlaczego o zgrozo? Prosty powód. Tyle zdjęć można wyciągnąć z sesji z zawodową modelką. Zresztą chyba nawet i to nie w 45 minut. Na sesji musisz mieć czas, by się rozluźnić. Zacząć współpracować z aparatem. Poczuć to coś w sobie. Nie możesz być obciążona czasem, bo za chwilę fotograf ma kolejną klientkę. 

Szybka sesja kobieca 

Jak wygląda szybka sesja kobieca? W sumie nie wiem, bo nie robię takich z paniami, które nie pozują zawodowo. Wystarczy jednak sobie taką frazę wpisać w wyszukiwarce. Spojrzeć na oferty szybkich kobiecych sesji. Niestety często wygląda to tak, że zdjęcia są łudząco do siebie podobne. Te same ułożenia, te same pozycje, te same światło. Może i fajnie, ale czy chcesz być jedną z wielu? W takich szybkich sesjach kobiecych często dłuższy jest czas przeznaczony na makijaż. Zdecydowanie nie jestem ich zwolennikiem. Lubię każdą z pań poznać i traktować bardzo indywidualnie. Bo każda z Was jest inna. Tu nawet nie chodzi o ciało i o to, jakie pozycje wyglądają dobrze. Po prostu nie ma uniwersalnego przepisu na sesję kobiecą. 

Uniwersalne pozycje a czas sesji kobiecej

Czy są uniwersalne pozycje na sesji kobiecej? Takie, które zawsze się sprawdzą. W których większość pań będzie dobrze wyglądać? Oczywiście i każdy fotograf dobrze je zna. Jednak pozycje to jedno, a wnętrze i osobowość to drugie. To musi iść w parze. Poza tym w sesjach kobiecych lubię stawiać na spontaniczność. Spojrzenie, coś, co się dzieje w środku. Sprawdzone pozycje mogą nam tylko ewentualnie pomóc.

Jednak nie mogę sobie wyobrazić, że traktuję to maszynowo. Tak, żeby w 45 minut dostać 20 wystudiowanych pozycji, bo muszę oddać tyle zdjęć.

 

Bywają sesje, że praca idzie łatwo. Pani jest pewna siebie, zna swoje atuty. Wie często, jak się ustawić, co chce pokazać. Jednak to ułamek sesji. A i z tego wybrać ostatecznie 20 zdjęć? Tak, żeby były różne? W różnych stylizacjach? Z różnymi emocjami? Raczej nierealne. Z reguły panie potrzebują czasu, a sesja powinna na to pozwolić. 

Idealny czas sesji kobiecej 

Tak więc idealny czas sesji kobiecej nie istnieje. Trzeba wziąć pod uwagę doświadczenie w pozowaniu. Ważne jest swoiste obycie z aparatem. Nie można pominąć poczucia własnej wartości i pewności siebie. Istotne jest podejście do sesji, to, czego się od niej oczekuje. Dla mnie ważne w tym jest, by każda z Pań miała świadomość, że sesja jest dla niej. Nie dla fotografa. Każda z Was zasługuje na czas, uwagę, indywidualne podejście. Zapraszam do kontaktu i rozmowy na temat sesji kobiecych. 

Znajdziecie tu również darmowego e-booka z informacjami o sesjach kobiecych. 

Previous
Previous

Sesja beauty

Next
Next

sesja wizerunkowa dla psychologa