Sesja w salonie tatuażu

Sesja w salonie tatuażu

Gdy jakiś czas temu dostałem zapytanie, czy nie zrobiłbym sesji w salonie tatuażu, od razu byłem na tak. Coś innego, w innym niż na co dzień stylu. Lubię to w swojej pracy. Poza tym tatuaże lubię, choć sam nie mam. Być może jeszcze nie mam:). W każdym razie sesja w salonie tatuażu została umówiona. 

Zapraszam dziś do krótkiej fotorelacji z sesji w studio tatuażu Blood Line Tatoo w Świętochłowicach. 

Oryginalna sesja w parze

Sesja w salonie tatuażu spełniała podwójną rolę. Po pierwsze miała na celu uwiecznienie pracy tatuatora w formie reportażu. Po drugie miała być oryginalną sesją w parze. Jak widać, nie trzeba standardowych i popularnych miejsc, by zrealizować sesję we dwoje. Można pójść innym tropem i zrobić sesję oryginalną i nieszablonową. Ta para zdecydowała się na sesję, która pasuje do nich i do ich stylu życia. 

Przed obiektywem Cezary, Ola i tatuażysta. Jak widać zdjęcia oddają atmosferę studia tatuażu, ale też skupiają się na relacji pomiędzy parą. Przecież to w sesji dla par najważniejsze. 

Walentynki w salonie tatuażu

Sesja zdjęciowa wypadała w dniu po Walentynkach. Jednak dla mojej pary był to właśnie wspólny prezent Walentynkowy. Sesja w parze i tatuaż dla par. Takie dwa w jednym:). Oba prezenty są niezwykłe. Oba też zostaną na zawsze. To nie kolejne czekoladki czy kwiatki, które są miłe, jednak szybko idą w zapomnienie. 

Walentynki w salonie tatuażu to z pewnością nietypowy sposób na spędzenie tego dnia. Dla nich zdecydowanie najlepszy z możliwych. 

Tatuaże dla par

 Cezary i Ola razem idą przez życie dźwigając jego ciężary. I to dosłownie. To para mocno związana ze sportem, siłownią, zdrowym i zbilansowanym żywieniem. Fajnie się ogląda ludzi, których łączy nie tylko uczucie, ale też wspólna pasja. Tatuaże także są ich wspólną zajawką, więc trochę ich już mają. Także tych dla par. 

Tatuaże dla par z reguły są bardzo osobiste. Bardzo często pary tatuują imiona, inicjały, daty czy inne ważne dla siebie symbole. Cezary i Ola tym razem wybrali zaskakujący może motyw tatuażu. Dla nich jednak znaczący i istotny. Na łydkach obojga rozgościła się Myszka Mickey i Minnie z kolorowymi balonami. Jak wyglądał proces tatuowania i jaka atmosfera temu towarzyszyła, zobaczyć możecie na zdjęciach. 

Zdjęcia w salonie tatuażu

Zdjęcia w salonie tatuażu były dla mnie nowością. Nie miałem jeszcze okazji fotografować w takim miejscu. Cieszyłem się więc podwójnie. Raz, że lubię sesje dla par. Dwa, że zdjęcia miały mieć charakter reportażowy, który bardzo lubię. Trzy, że salon tatuażu i jego atmosfera to miejsce dla mnie trochę nowe, ale bardzo ciekawe. Ja lubię takie nowości w swojej pracy. Przy okazji nowi ludzie, ciekawe pasje. Ta strona pracy fotografa jest dużym plusem. Oczywiście podczas zdjęć w salonie tatuażu trudno o pogawędki przy kawie, ale jednak zawsze to nowe i ciekawe doświadczenia. 

Fotograf w studio tatuażu

Jak fotografować w studio tatuażu? Tu raczej nie miałem wątpliwości, nawet jeśli wcześniej tam nie bywałem. Fotografuje się zawsze tak, by złapać najważniejsze, a nie przeszkadzać. Czy to na weselu, czy to w intymnej sesji, czy jako fotograf w salonie tatuażu. Zasady zawsze są te same. Fotograf jest tam w konkretnym celu. Musi uchwycić wszystkich zainteresowanych. Musi oddać klimat. Mam na to swoje sposoby. Cieszyłem się więc, że zamysł sesji był typowo reportażowy. Daje mi to zdecydowanie więcej możliwości i pola do popisu. W reportażu nie tylko liczą się ludzie. Nie tylko stawia się na portrety. Tu też ważne są detale czy rzeczy nieoczywiste. Studia tatuażu są ich pełne, więc było co fotografować. 

Sesja tatuażu

Sesja tatuażu przebiegała bez żadnych problemów. Oboje wprawieni już byli w tatuażowych bojach, więc wiedzieli co i jak. Tatuaże nie były wprawdzie duże, ale dość wymagające. Dokładny kontur, cieniowania, akwarelowy efekt na balonach. To wszystko wymaga czasu i skupienia. A sesje tatuażu były przecież dwie. 

Zresztą dla mnie chyba trzy. W nomenklaturze fotograficznej robienie zdjęć to też przecież sesja. Tak więc wykonałem sesję sesji tatuażu. 

Tatuaż i fotograf

Para zadowolona z tatuażu. Prezent na Walentynki trwały i udany. Ja ze swojej pracy też jestem zadowolony. Mam nadzieję, że i Wam sesja w salonie tatuażu przypadnie do gustu. Jak widać tatuaż i fotograf to dość udany duet. Fotograf utrwali to co na trwałe zostawia tatuator. 

Jeśli i Wy lubicie tatuaże i chcecie uwiecznić to, jak się tworzą na Waszej skórze, to serdecznie zapraszam. 

Previous
Previous

Sesja miejska

Next
Next

Sesja z koniem